Ach, barmaństwo. Od blichtru luksusowych hoteli po tętniące energią bary, widziałem to wszystko. A przynajmniej tak lubię sobie powtarzać, gdy nalewam drinka, a ludzie pytają […]
Ach, barmaństwo. Od blichtru luksusowych hoteli po tętniące energią bary, widziałem to wszystko. A przynajmniej tak lubię sobie powtarzać, gdy nalewam drinka, a ludzie pytają […]